

Do chwili obecnej jednoznacznie nie ustalono jak powstaje endometrioza. Jest kilka teorii.
Początkowo uważano, że wynika ona z cofania się krwi miesiączkowej przez jajowody do brzucha, gdzie wszczepia się na opisane powyżej narządy. Okazało się jednak, że u większości osób, w trakcie miesiączki, krew częściowo cofa się jajowodami do brzucha, ale tylko u niektórych rozwija się endometrioza. W jeszcze innych przypadkach ogniska endometriozy pojawiały się w miejscach, gdzie nie mogły mieć kontaktu z krwią miesiączkową, a więc powstawały przez zmianę komórek prawidłowych w komórki gruczołowe endometriozy.
Dzisiaj wiemy, że choroba ta jest w dużym stopniu zależna od nieprawidłowo działającego układu immunologicznego, który „pozwala” endometriozie na rozwój poza macicą. Widzimy także pewne zależności genetyczne. U osób, których matki chorują na tą chorobę, występuje kilkukrotnie wyższe ryzyko pojawienia się jej też u nich.
Endometrioza jest chorobą hormonozależną. Do swojego rozwoju potrzebuje obecności estrogenów. Są to hormony płciowe regulujące m.in. cykl miesiączkowy czy owulacje. Ich głównym źródłem jest aktywnie działający jajnik. Choroba ta pojawia się w okresie rozrodczym, czyli od pierwszej miesiączki aż do menopauzy. Szacuje się, że choruje na nią co dziesiąta kobieta, ale wydaje się, że statystyki mogą być zaniżone.
Objawy endometriozy mogą być bardzo zróżnicowane. Najczęściej objawia się bolesnymi i obfitymi miesiączkami.
Jeśli choroba obejmuje powierzchnię macicy i jej więzadła, które przyczepiają macicę do sąsiadujących struktur, może pojawić się ból podczas stosunku. Najczęściej przy głębszej penetracji, szczególnie w pozycji od tyłu, gdy penis dotyka tylnego sklepienia pochwy (to właśnie w tym miejscu endometrioza pojawia się najczęściej).
Jeśli ogniska osadzą się na jajniku, to powstanie torbiel jajnika, w którym będzie zbierać się krew pod postacią czekoladowej gęstej treści. W takim przypadku zostaje osłabiona praca jajnika i jego rezerwa jajnikowa – czyli zapas pęcherzyków niezbędnych do powstania ciąży. Jeśli torbiele urosną do dużych rozmiarów, pojawić się mogą bóle całego podbrzusza.
Endometrioza na jajowodzie (czyli rurce, która służy do transportu komórki jajowej z jajnika do macicy) może prowadzić do jego zatkania i niepłodności.
W przypadku naciekania przez ogniska endometriozy sąsiadujących z macicą struktur, mogą pojawić się bóle przy oddawaniu stolca lub krew w stolcu oraz bóle przy oddawaniu moczu lub krwiomocz. W skrajnym przypadku może dojść do całkowitego zatkania jelita, co spowoduje powstanie niedrożności i konieczność pilnej operacji.
Większość powyższych objawów może nasilać się w trakcie miesiączki. Wyjątkiem jest około 18% kobiet, które nie odczuwają żadnych dolegliwości bólowych związanych z endometriozą, nawet w bardziej zaawansowanych stadiach jej rozwoju. To może opóźnić diagnozę.
Na szczęście ryzyko zamiany endometriozy w raka jest małe i tylko w nielicznych przypadkach się tak dzieje.
Warto obserwować swój cykl, związane z nim dolegliwości i notować je w notesie. Te informacje mogą być bardzo cenne podczas dokładnego wywiadu zbieranego przez lekarza_rkę. Jeśli widzisz u siebie wcześniej wspomniane objawy, zgłoś się do ginekologa_żki.
Pierwsza wizyta ginekologiczna w życiu powinna odbyć się w wieku około 13 lat lub po rozpoczęciu miesiączkowania. Na tą wizytę trzeba przyjść z rodzicem lub opiekunem_ką prawnym_ą. W trakcie takiej konsultacji lekarz_rka dokładnie wypyta o zaobserwowane objawy, a jeśli to będzie konieczne, zaplanuje dalsze badania. Zazwyczaj przed rozpoczęciem współżycia lekarz_rka nie bada przez pochwę, a więc nie trzeba się obawiać skrępowania i dyskomfortu przy takim badaniu.
W trakcie wizyty warto przy okazji zapytać ginekologa_żkę o szczepienia na wirusa HPV, które będą zapobiegać rakowi szyjki macicy w przyszłości.
Nie powinniśmy bagatelizować bolesnych i obfitych miesiączek, bo mogą one świadczyć o wczesnym rozwoju endometriozy, a zaawansowane postacie tej choroby bywają diagnozowane nawet u osób w wieku kilkunastu lat.
Nadmierny ból nie powinien być tolerowany, szczególnie, gdy utrudnia normalne funkcjonowanie.
Jeśli osoba już rozpoczęła współżycie, w trakcie wizyty zostanie przeprowadzone pełne badanie ginekologiczne. Składa się na nie badanie we wzierniku, w którym lekarz_ka ogląda genitalia, pochwę i szyjkę macicy, poszukując nawet drobnych ognisk endometriozy, a także badanie manualne przezpochwowe i czasami przezodbytnicze, w celu oceny stanu narządu rodnego pod kątem obecności nacieków endometriozy. Niestety nie zawsze udaje się wyczuć takie ogniska, szczególnie we wczesnym okresie rozwoju endometriozy.
Najczęściej wykonywane jest badanie USG przez pochwę.
Jeśli jeszcze nie współżyłaś_łeś, takie USG w szczególnych sytuacjach jest wykonywane przez odbyt. Badanie przez powłoki brzuszne nie jest dokładne i można w nim pominąć wiele drobnych zmian związanych z endometriozą.
Jeśli czujesz skrępowanie, obawiasz się bólu w trakcie takiego badania, to powiedz o tym ginekologowi_żce. W takiej sytuacji można zaplanować badanie rezonansem magnetycznym. Jest ono również wykonywane w bardziej zaawansowanych stadiach choroby, szczególnie gdy nacieki obejmują pęcherz moczowy bądź odbytnicę.
W rzadszych przypadkach wykonujemy także kolonoskopię (czyli oglądanie kamerą jelita od środka), cystoskopię (oglądanie kamerą wnętrza pęcherza moczowego) bądź inne specjalistyczne badania.
W diagnostyce niepłodności związanej z endometriozą mogą zostać zlecone badania hormonów lub ocena rezerwy jajnikowej, a także sprawdzona drożność jajowodów. Niestety czasami w trakcie powyższych badań nie udaje się zlokalizować ognisk endometriozy, szczególnie w jej wczesnych stadiach zaawansowania. W takiej sytuacji jedynie laparoskopia (czyli operacja, w której kamerą zaglądamy do brzucha) jest narzędziem które w 100% może wykluczyć bądź potwierdzić jej obecność. To nie znaczy, że zawsze zalecamy wykonanie takiej operacji. W większości przypadków wystarcza nam stwierdzenie jej objawów, badanie ginekologiczne i USG przezpochwowe.
W przypadku potwierdzenia endometriozy musimy podjąć dalsze kroki, aby ograniczyć jej aktywność i dalsze wzrastanie. Metody zależą od wielu czynników i u każdej osoby będą inaczej zaplanowane.
W pierwszej kolejności zalecamy zmianę trybu życia oraz odpowiednią dietę. Utrzymywanie aktywności ruchowej oraz eliminacja prozapalnych elementów z codziennego menu u wielu osób zmniejsza bolesność i obfitość miesiączek, a także zmniejsza objawy jelitowe.
Kolejnym elementem leczenia jest włączenie leków hormonalnych, takich jak na przykład tabletki antykoncepcyjne. Przyczyniają się do zmniejszenia aktywności endometriozy, co wpływa na zmniejszenie dolegliwości bólowych i obfitości miesiączek, a także zazwyczaj są dobrze tolerowane.
Jeśli w efekcie nie uzyskujemy poprawy lub jeśli dodatkowo pojawiła się niepłodność, konieczne może się okazać zabieg operacyjny - laparoskopia. W trakcie takiego zabiegu usuwamy wszystkie ogniska endometriozy, zrosty które powstają w jej wyniku, a także staramy się poprawić płodność. W trakcie procesu leczniczego zaangażowani są nierzadko inni_e specjaliści_tki, jak np. urolodzy_żki, chirurdzy_żki, fizjoterapeuci_tki, dietetycy_czki.

Wykonanie nawet najdokładniejszej operacji czy leczenie najlepszymi preparatami nie daje nam gwarancji wyleczenia endometriozy. Czasami po takich zabiegach trzeba brać leki hormonalne, które mają zapobiegać jej nawrotom.
Pomimo tego trzeba pamiętać o regularnych kontrolach, szczególnie gdy pojawiają się dolegliwości związane z endometriozą.
Polecamy książkę „Endometrioza. Kobiecość nie musi boleć" Karoliny Staszak, która opowiada o tej chorobie, z różnych perspektyw m.in. ginekologii, seksuologii. Jest to głównie opowieść o zmaganiach autorki z diagnozą, objawami, leczeniem oraz staraniami o ciążę. Jest to narracja o powrocie do zdrowia oraz lepszego rozumienia siebie.
Artykuł został napisany przez dr n. med. Tomasza Songina z Miracolo Clinic - www.miracolo.clinic
