Czekolada, truskawki, ostrygi, szparagi: wszyscy słyszeliśmy, że niektóre pokarmy mogą rzekomo zwiększyć pożądanie seksualne, a także sprawność. Jak jest naprawdę?
AFRODYZJAKI
Od wieków ludzie starali się zwiększyć popęd seksualny oraz maksymalizować przyjemność z seksu, spożywając określone pokarmy. Czasami sięgano po naprawdę dziwne składniki. W starożytnych Chinach wierzono, że zjedzenie byczych jąder może zwiększyć męską sprawność seksualną. Casanova w celu pobudzenia męskiej witalności, miał przyprawiać gorącą czekoladę ambrą, czyli skamieniałymi odchodami wieloryba.
Tak samo jest z ostrygami. Dla jednych to przysmak, dla innych coś obrzydliwego. Niezależnie od tego, czy jesteś osobą, która uwielbia skorupiaki, czy ich nienawidzi, na pewno nie raz czytałaś_eś o tym, że zalicza się do tzw. afrodyzjaków. Wśród innych przysmaków określanych tym mianem znajdują się także takie produkty jak czekolada, jagody, figi, karczochy oraz wiele innych tzw. superfoods. Czym właściwie są afrodyzjaki?
Nazwa pochodzi oczywiście od imienia Afrodyty, greckiej bogini miłości i odnosi się do pokarmów, które rzekomo poprawiają doznania seksualne lub zwiększają libido. Czy spożywanie określonych produktów naprawdę może wpływać pozytywnie na życie seksualne?
CZY AFRODYZJAKI MOGĄ WPŁYWAĆ NA DOZNANIA SEKSUALNE?
Niektóre pokarmy mogą faktycznie poprawiać doznania. Ich regularne spożywanie wpływa pozytywnie na krążenie i poprawia ukrwienie narządów, także płciowych, które pod wpływem podniecenia nabrzmiewają (sutki, penis, łechtaczka), stają się lepiej nawilżone (pochwa) oraz bardziej wrażliwe na dotyk. To wszystko sprawia, że seks jest po prostu bardziej przyjemny.
Naukowcom udało się ustalić, które produkty poprawiają krążenie, dzięki czemu można zaliczyć je do afrodyzjaków. W grupie tej znajdują się produkty spożywcze bogate w przeciwutleniacze, m.in. jagody, arbuz, grejpfrut, pomarańcza czy granat, żywność, która zawiera L-Argininę (dynia, orzechy włoskie i wołowina) oraz pokarmy bogate w kwercetynę: jabłka, winogrona, ciemna czekolada i czerwone wino.
CZY AFRODYZJAKI MOGĄ ZWIĘKSZAĆ LIBIDO?
Druga definicja tego, czym są afrodyzjaki, odnosi się do grupy produktów, których spożywanie ma zwiększać ochotę na seks. Brak naukowych dowodów potwierdzających to przekonanie wynika częściowo z faktu, że trudno dokładnie zmierzyć libido, nie mówiąc już o zbadaniu tego, czy i o ile wzrosło po zjedzeniu określonego pokarmu.
Do afrodyzjaków, które mają rzekomo zwiększać pożądanie, zalicza się najczęściej ostrygi, trufle, figi, szparagi, kawior, karczochy i czekoladę. Jeśli przyjrzycie się jeszcze raz tej liście produktów, to na pewno zauważycie dwie rzeczy. Po pierwsze, wszystkie te produkty uważane są lub były traktowane jako luksusowe. Po drugie, wiele z nich przypomina wyglądem narządy płciowe.
„Z historycznego punktu widzenia żywność uważana za afrodyzjaki była albo trudna do znalezienia, rzadka lub droga, jak trufle, foie gras i kawior, albo miała kształt narządu płciowego, tak jak szparagi lub karczochy, a nawet jądra zwierzęce” – zauważa Martha Hopkins, autorka książki poświęconej afrodyzjakom.
EFEKT PLACEBO. SEKS ZACZYNA SIĘ W GŁOWIE
Mówiąc o afrodyzjakach, nie można zapomnieć o efekcie placebo. To termin naukowy odnoszący się do leku bądź procedury, która nie ma fizycznego wpływu na organizm, ale może wywołać pożądany efekt psychiczny. Dlaczego efekt placebo może mieć kluczowe znaczenie w przypadku niektórych pokarmów określanych mianem afrodyzjaków? Przyczyna jest prosta.
Bycie w nastroju i chęć, by uprawiać seks, sprowadza się w dużej mierze do naszego mózgu. To największa strefa erogenna każdego człowieka i to jego pobudzenie zapewnia największe doznania.
Jeśli oczekiwanie na romantyczną kolację, podczas której podane zostaną szparagi, ostrygi, a na deser truskawki zanurzone w czekoladzie, wywołuje w Tobie ekscytację i zwiększa ochotę na seks, nie ma znaczenia, czy to zasługa tych konkretnych produktów. Ostatecznie jeśli chodzi o jedzenie, najlepszym sposobem na zwiększenie przyjemności z seksu czy zwiększenie libido, będzie zdrowa i zbilansowana dieta. Afrodyzjaki na pewno nie zaszkodzą.