Fundacja Różowa Skrzyneczka to przestrzeń wsparcia dla wszystkich osób menstruujących. Założycielki i członkinie fundacji, od 2019 r., w porozumieniu i we współpracy z lokalnymi działaczkami i działaczami, wieszają w całej Polsce różowe skrzyneczki wypełnione podpaskami i tamponami. Ada Klimaszewska, Ewa Szymera, Martyna Baranowicz, Ewa Masilonis, Natalia Ratyńska, Bożena Powaga i Zuzanna Muczko każdego dnia walczą o bezwarunkowy dostęp do bezpłatnych środków higienicznych na czas menstruacji, znoszą wykluczenie i tabu menstruacyjne, edukują i zabiegają o dostęp do wiedzy o miesiączce oraz domagają się systemowych zmian w tym zakresie. To osoby, które znalazły się na naszej liście 100 SEXEDPL i Forbes Women.
Skąd czerpałyście wiedzę o seksie i seksualności?
Ewa Szymera: Głównie z internetu (pornografia), wątpliwej jakości podręczników i literatury (pisanych głównie z perspektywy męskiej) oraz filmów (male gaze).
Natalia Ratyńska: Głównym medium, które służyło mi za źródło wiedzy o seksie i seksualności w latach wczesnej nastoletniości, był oczywiście internet. Regularnie korzystałam z portalu, na którym osoby podpisujące się sekretnymi nickami mogły zadawać pytania, a inne, w celu niesienia porady, ale również zdobywania punktów, na te pytania odpowiadały. Razem z koleżankami godzinami wertowałyśmy pytania i odpowiedzi, budując na ich podstawie patrzenie na świat, swoje ciała i naszą seksualność. W latach późniejszych, do tych wytwarzanych oddolnie treści internetowych, dołączyła również pornografia. Korzystałam z niej jak z instruktażu uczącego mnie tego, co atrakcyjne i chciane.
Czy rodzice rozmawiali z Wami o seksie? Czy seks był tematem tabu?
Martyna Baranowicz: U mnie w domu seks nie był tematem tabu, byłam świadoma tego, że rodzice uprawiają ze sobą seks, a oni wiedzieli, że już jako nastolatka brałam tabletki antykoncepcyjne. Nigdy jednak nie rozmawialiśmy o tym wprost, jak potrzebowałam porady dotyczącej mojego życia seksualnego, odpowiedzi szukałam w internecie lub pytałam przyjaciółki.
Natalia: Tematu seksu w mojej rodzinie nie było. Zdawał się na tyle wstydliwy, że ani mi, ani moim rodzicom nie przychodziło do głowy jego podejmowanie.
Dlaczego tak trudno jest w Polsce rozmawiać otwarcie o seksualności?
Ewa Masilonis: Przez wiele lat był to (i pewnie wciąż jest) schemat przekazywany kolejnym pokoleniom – skoro nikt nie rozmawiał ze mną, a żyję, dojrzałam i „ogarnęłam” temat, to moje dziecko też „da radę”. Myślę jednak, że takie milczenie czy niepodejmowanie tematu nie wynika tylko ze wstydu, ale również z braków merytorycznych – brakuje nam nie tylko otwartości, ale również odpowiedniego języka, by swobodnie poruszać temat seksualności.
Martyna: Myślę, że brak edukacji seksualnej w szkołach w Polsce sprawia, że osoby dorastają z poczuciem, że o seksie się nie powinno rozmawiać, bo to przestrzeń tabu. Może być to związane również z konkretnymi obyczajami i tradycjami, z jakimi Polacy i Polki dorastają. Często jest to przekonanie, że seks jest czymś, czego należy się wstydzić lub za co może nas spotkać kara.
W jakich tematach związanych z edukacją seksualną nastolatki/dorośli mają braki?
Martyna: To wszystko zależy od otoczenia i źródeł, z jakich czerpiemy wiedzę o seksualności. Jeśli mamy szczęście trafić na rzetelne źródła wiedzy, takie jak np. organizacje zajmujące się edukacją seksualną, możemy być bardzo świadome/świadomi. Natomiast jeśli jesteśmy tylko zdani na szkołę i rozmowy z rówieśnikami, braki w naszej wiedzy mogą być ogromne lub, nawet możemy mieć fałszywy obraz naszej własnej seksualności.
Ewa M: Jednym z większych problemów jest brak umiejętności mówienia o własnych potrzebach bez poczucia wstydu i strachu.
W jaką wiedzę i umiejętności wyposażyć dziecko, żeby mogło przygotować się świadomie do rozpoczęcia życia płciowego?
Ewa M: W wiedzę dotyczącą wieku zgody, praw reprodukcyjnych, bezpiecznego seksu, anatomii seksualnej człowieka, kontroli urodzeń, ale również niezwykle istotnej sfery emocjonalnej.
Natalia: Pierwszym, co przychodzi mi na myśl, jest nauka o granicach. O tym, że możesz nie chcieć, możesz odmówić, masz prawo werbalizować swoje potrzeby i powinnaś mieć otwartość także na te, które komunikuje Ci druga osoba. Przygotowanie do świadomego rozpoczęcia życia płciowego powinno zostać poprzedzone również nauką o emocjach, bezpieczeństwie, antykoncepcji, chorobach przenoszonych drogą płciową.
Jakie zagrożenia, negatywne zjawiska wynikają z braku mądrej edukacji seksualnej?
Natalia: Z raportu Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że zajęcia z edukacji seksualnej przyczyniają się do opóźnienia czasu inicjacji seksualnej, częstszego stosowania antykoncepcji, zmniejszają liczbę ryzykownych zachowań seksualnych i stanowią profilaktykę wykorzystywania seksualnego. Brak mądrej edukacji seksualnej ogranicza nam możliwość zadbania o siebie i swoje zdrowie.
Martyna: Zagrożeń może być bardzo dużo. Pierwsze, jakie nasuwa mi się na myśl to wstyd związany z seksem, który może doprowadzić do fałszywego obrazu własnego ciała, a to może skończyć się zaburzeniami psychicznymi. Kolejne, równie trudne, mogą być związane z komunikacją z partnerami/kami seksualnymi. Jeśli nie wiemy, w jaki sposób mówić o swoich potrzebach lub odmawiać to możemy narazić się na krzywdę. Ogromnym zagrożeniem jest też brak wiedzy o chorobach przenoszonych drogą płciową, a to już może bezpośrednio zagrażać naszemu zdrowiu i życiu.
Czy marki/ firmy powinny się angażować w działania na rzecz edukacji seksualnej?
Natalia: Wolałabym, żeby marki i firmy oddawały to pole organizacjom specjalizującym się w działaniach na rzecz edukacji seksualnej poprzez wspieranie ich finansowo. Mamy mnóstwo ekspertów i ekspertek od edukacji seksualnej, to one i oni wiedzą, jak robić sex edu rzetelnie.
Ewa: A ja myślę, że tak. Każde przemyślane działanie, oparte na wiedzy ekspertów i ekspertek, sfokusowane na wspieranie mądrej edukacji seksualnej jest jak najbardziej potrzebne.