+48 720 720 020 Antyprzemocowa linia pomocy

Wpłać darowiznę dla SEXEDPL

„ONI NA PEWNO MAJĄ LEPIEJ”. JAK PRZESTAĆ PORÓWNYWAĆ SWÓJ ZWIĄZEK Z INNYMI

Mariela Ferbo

Choć zapewne podejrzewasz, że to, co widzisz w mediach społecznościowych, nie jest autentyczne, trudno jest Ci się powstrzymać przed zadawaniem sobie pytania: „Dlaczego mój związek tak nie wygląda?” i porównywaniem się do innych. Nie ważne, czy mowa o superuroczych gwiazdorskich parach z pozornie idealnym życiem rodzinnym, pięknym domem i grzecznymi dziećmi (jak Blake Lively i Ryan Reynolds), influencerach, których obserwujesz na Instagramie, czy znajomych z twojego rodzinnego miasta, którzy dzielą się na Facebooku swoim idealnym życiem. Jak nie wpaść w pułapkę porównań, gdy w trakcie przeglądania zdjęć idealnych par w mediach społecznościowych odczuwasz ukłucie zazdrości?

Wiele osób w związkach partnerskich (nawet tych zdrowych i stabilnych) zastanawia się nad tym, jak mogłaby wyglądać ich miłosna relacja, gdyby choć trochę zbliżyła się do tego, co obserwują w mediach społecznościowych. Ta bardzo ludzka (i poparta badaniami) tendencja do ciągłego porównywania się może prowadzić do założenia, że inni uprawiają więcej seksu, mają bardziej udane życie intymne, chodzą na ekstrawaganckie randki i lepiej radzą sobie z problemami w związku od Ciebie.

Jednocześnie tęsknota za „idealną” relacją może sprawić, że zaczynamy sabotować związek, w którym już jesteśmy lub uznajemy, że okazjonalne kłótnie czy chwilowy brak seksu są powodami, dla których należy zakończyć relację.

Jak nie wpaść w pułapkę porównań, gdy w trakcie przeglądania zdjęć idealnych par w mediach społecznościowych odczuwasz ukłucie zazdrości?

CZY NA PEWNO CHODZI O ZWIĄZEK?

Niezadowolenie ze związku często w ogóle nie dotyczy miłosnej relacji z osobą partnerską, ale naszych lęków i niepewności. Może problem nie jest to, że według Ciebie publikujecie w mediach społecznościowych za mało wspólnych i uroczych zdjęć, ale fakt, że chcesz zaimponować swoim znajomym albo obserwatorom? Dlatego pierwszym krokiem powinno być zastanowienie się, czy powodem frustracji faktycznie jest relacja z osobą partnerską, a może niepewność, którą odczuwasz, dotyczy tak naprawdę Ciebie. Budowanie pewności siebie (samodzielnie bądź z pomocą osoby terapeutycznej) i akceptacja tego, kim jesteś, sprawi, że będziesz mniej skłonna_y do tego, by szukać potwierdzenia swojej wartości u innych.

IDEALNE PARY NIE ISTNIEJĄ

Po pierwsze, żaden związek nie jest idealny. Nawet superatrakcyjni, bogaci i uśmiechnięci ludzie, których widzisz w mediach społecznościowych, nie są szczęśliwi przez cały czas. Czy publikujesz na Instagramie filmy, na których kłócisz się z osobą partnerską lub zdjęcia przedstawiające bałagan w mieszkaniu osoby, z którą jesteś w związku? Zapewne dzielisz się tylko szczęśliwi momentami: uroczymi selfies albo nagraniami z wakacjami. To samo widzisz w mediach społecznościowych, dlatego nie możesz na podstawie samych zdjęć czy filmów ocenić, czy dany związek jest udany.

CZY TO, CO WIDZĘ, JEST PRAWDĄ?

Nigdy nie będziesz wiedzieć, jak naprawdę wyglądają związki innych osób. Dotyczy to również twoich przyjaciół. Nawet jeśli spędzacie w swoim gronie dużo czasu i razem jeździcie na wczasy, prawdopodobnie nadal nie znasz problemów, z którymi mierzą się na co dzień. Budowanie swojej wartości czy zadowolenia ze związku na podstawie wyobrażenia o prywatnym życiu innych ludzi, nie jest ani zdrowe, ani pomocne.

DOCEŃ TO, CO MASZ

Zamiast gonić za niespełnionymi fantazjami, przypomnij sobie, dlaczego spotykasz się z osobą partnerską i co podoba Ci się w waszym związku. Kiedy za bardzo skupiamy się na porównywaniu swoje miłosnej relacji z innymi, koncentrujemy się najczęściej na tym, czego nam brakuje, a przestajemy doceniać to, co faktycznie mamy. Możesz spisać na kartce wszystkie rzeczy, które kochasz w swojej osobie partnerskiej, przypomnieć sobie o jego_jej najlepszych cechach, które sprawiły, że dobrze wam razem.

Alexander Grey

ZASTANÓW SIĘ, CO JEST DLA CIEBIE NAPRAWDĘ WAŻNE

Porównywanie się z innymi nie jest złe. Dzięki temu możemy dostrzec, czego brakuje nam w związku, albo zdać sobie sprawę, jak zmieniły się nasze priorytety. Jednak ciągłe zastanawianie się nad tym, “co by było, gdyby”, pragnienie tego, co może nie być w zasięgu twojej ręki, narazi Cię na permanentny stan niezadowolenia. Zastanów się, co jest dla Ciebie najważniejsze w związku: czy chodzi o wysprzątane na błysk mieszkanie i egzotyczne wakacje, a może wspólne spacery i wzajemna troska?

PRZESTAŃ OBSERWOWAĆ OSOBY, KTÓRE SPRAWIAJĄ, ŻE CZUJESZ SIĘ GORZEJ

Jeśli są w mediach społecznościowych osoby (celebryci, influencerzy, znajomi), które sprawiają, że czujesz się mniej wartościowa_y lub gorsza_y, przestań je obserwować albo na jakiś czas zablokuj ich treści. Gdy czujesz się stale sfrustrowana_y lub zdenerwowana_y postami na określonym koncie, przypomnij sobie, że nie masz obowiązku, aby je śledzić.

JEŚLI NIE CZUJESZ SIĘ SPEŁNIONA_Y W ZWIĄZKU, POROZMAWIAJ O TYM ZE SWOJĄ OSOBĄ PARTNERSKĄ

Jeżeli naprawdę czujesz, że brakuje Ci czegoś w związku lub że osoba partnerska nie zaspokaja twoich potrzeb, usiądźcie razem i porozmawiajcie. To naturalne, że z biegiem lat twoje wyobrażenie o tym, jak powinien wyglądać udany związek, mogło się zmienić, a po jakimś czasie twoje potrzeby mogą być różne od tych, gdy zaczęliście się spotykać. Szczera i otwarta komunikacja to podstawa każdej udanej relacji. Postaraj się nie oskarżać i nie obwiniać osoby partnerskiej. Pamiętaj, żeby podczas rozmowy rozpoczynać zdanie od „ja”: mówiąc na przykład „Czuję, że ostatnio mniej mnie zauważasz”, zamiast „Bo ty nigdy nie przynosisz mi śniadania do łóżka”.

Na koniec krótkie przypomnienie. Pamiętaj, że żaden związek nie jest idealny, a to, co widzisz na Instagramie czy Facebooku, to tylko wycinek rzeczywistości. Będziesz bardziej szczęśliwą osobą, gdy skoncentrujesz się na swoim życiu miłosnym, zamiast skupiać się na wyidealizowanych relacjach w mediach społecznoświowych.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

podstawy edukacji seksualnej