Opublikowano: 28 sierpnia 2024
Rząd Wielkiej Brytanii chce traktować skrajną mizoginię jako formę ekstremizmu. Aby stawić czoła narastającym przypadkom przemocy wobec kobiet i dziewcząt, ministra spraw wewnętrznych zapowiedziała podjęcie zdecydowanych działań przeciwko osobom “szerzącym szkodliwe i pełne nienawiści przekonania”, które przyczyniają się do radykalizacji chłopców i młodych mężczyzn. Pod koniec lipca brytyjska policja opublikowała raport, z którego wynika, że przemoc wobec dziewczynek i kobiet ma status narodowego zagrożenia.
NIENAWIŚĆ WOBEC KOBIET PRZYBIERA NA SILE
Decyzja, aby skrajną mizoginię potraktować jako akt ekstremizmu, pojawiła się po kolejnych doniesieniach dotyczących nękania dziewcząt i kobiet, zarówno w sieci, jak i poza nią. Do wzrostu takich zachowań ma dochodzić pod wpływem przekonań mizoginistycznych influencerów, takich jak m.in. Andrew Tate, którzy radykalizują nastoletnich chłopców i pozyskują nowych zwolenników w taki sam sposób, w jaki robią to terroryści.
“Ludzie mogą mieć różne poglądy, ale nie możemy dłużej ignorować rosnącego zagrożenia spowodowanego przez wzrost nienawistnych komentarzy wobec kobiet w internecie” – powiedziała ministra spraw wewnętrznych Yvette Cooper w rozmowie z “The Telegraph”.
Ministra zleciła przegląd strategii przeciwdziałania terroryzmowi. Pomoże to zidentyfikować luki w obowiązujących przepisach, a także zbadać popularność mizoginistycznego dyskursu w internecie. Działania te mają również ocenić przyczyny i przebieg radykalizacji młodych ludzi online i offline.
MIZOGINIA W WIELKIEJ BRYTANII PRZYBIERA NA SILE
Zgodnie z proponowanym ustawodawstwem nauczyciele czy pracownicy służby zdrowia mieliby obowiązek kierowania uczniów podejrzewanych o skrajną mizoginię do rządowego programu zapobiegania terroryzmowi. Każda osoba skierowana do takiego programu jest weryfikowana przez lokalną policję pod kątem oznak radykalizacji.
„Przez zbyt długi czas rządy nie zajmowały się problemem wzrostu ekstremizmu, zarówno w internecie, jak i na naszych ulicach, a liczba młodych ludzi radykalizowanych w internecie wzrosła. Nienawistne podżeganie wszelkiego rodzaju rozbija i osłabia samą strukturę naszych społeczności i naszej demokracji” – powiedziała pani Cooper.
Posłanka Partii Pracy Jess Phillips, która wielokrotnie otrzymywała mizoginistyczne wiadomości w sieci, dodała, że do walki z mizoginią będą musiały aktywnie włączyć się portale społecznościowe.
Pod koniec lipca brytyjska policja opublikowała raport, z którego wynika, że przemoc wobec dziewczynek i kobiet ma status narodowego zagrożenia. Każdego dnia w Wielkiej Brytanii dochodzi do ponad 3 tys. przestępstw, których ofiarami padają kobiety. To nie tylko zgwałcenia, ale także molestowanie, przemoc domowa, stalking oraz przemoc w internecie.
Nie wszystkie pomysły świata zachodniego są godne naśladowania, zwłaszcza w kraju, w którym jeszcze niedawno funkcjonowała instytucja cenzora, a motorem przemian ustrojowych nie było nazywanie wszystkich poglądów, które nam się nie podobają “mową nienawiści “, lecz coś zupełnie odwrotnego- wolność słowa.
Oczywiście, ale w tym wypadku mowa jest o wyrażaniu skrajnie mizoginistycznych poglądów, nawołujących często do aktów przemocy skierowanych wobec kobiet. Wiele badań pokazuje powiązanie między mizoginią i przemocą. Według ekspertów, mężczyźni stosujący przemoc domową uważają ją za metodę wymuszenia powrotu do “tradycyjnych” ról płciowych, według których to oni mają kontrolę nad kobietami. Agresja i groźby stanowią narzędzia mające zapewnić tę kontrolę. Przemoc w czterech ścianach może ewoluować w masowe strzelaniny i ataki terrorystyczne.Badaczki takie jak Cynthia Cockburn, Rachel Pain czy Sara Meger zauważyły, że przemoc seksualna łączy się z przemocą zbrojną w miejscach publicznych — zwłaszcza jeżeli chodzi o ataki terrorystyczne. Polecamy lekturę książki “O mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet” Laury Bates.