Antyprzemocowa linia pomocy +48 720 720 020

Wpłać darowiznę dla SEXEDPL

CO NAS OBRZYDZA, A NIE POWINNO

Monika Kozub

Które części ciała, stany i choroby są obrzydliwe? Żadne. Pewnie teraz myślisz sobie „nie, no, ale niektóre jednak są obrzydliwe, sorki”. Nie dla wszystkich – więc są obrzydliwe w przekonaniu tych osób, które tak uważają. Co w tym złego? Zasadniczo nic… dopóki o tym, że jakaś choroba jest obrzydliwa, nie usłyszy lub przeczyta ktoś, kto ją ma i zrobi mu się przykro oraz dopóki ktoś, kto uważał tę chorobę za obrzydliwą, sam na nią nie zachoruje, swoim dotychczasowym nastawieniem radykalnie zmniejszając swoje szanse na sprawną asymilację (czyli pogodzenie się) nowego, trudniejszego stanu zdrowia. Lepiej zatem nie przypisywać obrzydliwości stanom zdrowia.

Masz ochotę cofnąć się do prehistorii i poznać super ciekawostkę? Wstręt jako emocja wyewoluował dla naszego bezpieczeństwa. Dawno, dawno temu, to, że odrzucają nas spleśniałe pokarmy, ekskrementy, pełzające owady i krostki na ciele, miało uchronić nas przed narażeniem się na zatrucie lub zakażenie. Jak taki Fred Flinston spotkał Barneya, pokrytego ropiejącymi wypryskami, czuł obrzydzenie, dzięki czemu nie padał mu w ramiona i nie zarażał się, co zwiększało jego szansę na przeżycie. To jest całkiem logiczne, natomiast to, że dla niektórych obleśne są fałdki na brzuchu (także własnym), wystające wargi sromowe wewnętrzne, włosy łonowe lub trochę śluzu na majtkach – to jest bez sensu.

To, co jest normalne, nie może być obrzydliwe!

Dziś, zamiast pierwotnych odruchów, możemy bowiem używać rozsądku, uważności i empatii. Nie chodzi o to, by komplementować czyjś trądzik, przestać produkować podpaski i kubeczki czy na siłę siedzieć bez słowa w chmurze bąków. Chodzi o to, by kroczek po kroczku normalizować to, co przytrafia się o wiele częściej, niż może się wydawać. No i żeby nie sprawiać przykrości osobom, które mają miesiączkę, widoczny trądzik, łuszczycę, stomię, otyłość, nietrzymanie moczu, karmią piersią, wymiotują czy idą kupę.

Skąd ta wyliczanka?

Mój internetowy (niezbyt zaawansowany, ale dość rozległy) risercz wykazał, że, zdaniem Polek i Polaków, najbardziej obrzydliwe są właśnie: kupa, miesiączka, trądzik, łuszczyca, stomia, otyłość, popuszczanie moczu, karmienie piersią oraz wymiotowanie. To wszystko jednak sprawy zupełnie normalne, a to, co jest normalne, nie może być obrzydliwe!

Normalne jest to, że pocimy się latem. Normalne są pryszcze, rozstępy, zadrapania, pęknięte naczynka, odciski, modzele, cellulit, komarze ugryzienia. Odrosty, halluksy, boczki. Pieprzyki. Znamiona. Ludzie mają blizny, niepełnosprawności, anomalia, choroby. Ludzie mają różne figury, postawy i rysy twarzy, różną mimikę, różne owłosienie, wzrost i wagę. Normą jest starzenie się i to, że z biegiem lat skóra wiotczeje, pojawiają się zmarszczki, na dłoniach widać żyły.

Oczywiście normalizacja daleka jest od olewania. Pieprzyki trzeba obserwować. Niespodziewana maskulinizacja to wskazanie do odwiedzenia endokrynologa. Warto uprawiać sport i zdrowo jeść. Jednocześnie jednak niezależnie od wszystkiego, Twoje ciało jest normalne i nikt nie ma prawa go komentować. A obrzydliwe jest co najwyżej ocenianie innych bez pytania. Fujka!

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

podstawy edukacji seksualnej